Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

arafa

Hmmm... wydaje mi się, że większość użytkowników forum ma owczarka staroangielskiego czy mogli byście polecić jakąś hodowle godną uwagi??
Będę bardzo wdzięczna:)

jurnax

Widzę, że nikt nie chce zacząć - żeby nie być posądzonym, że zachwala swoją hodowlę. Ja nie mam takowej, więc mogę się wypowiedzieć.
Chyba nie skłamię, jeśli powiem, że najstarszą i najbardziej uznaną hodowlą w Polsce jest KUDŁATY TRAMP (na forum pod nick'iem: oestramp). Jeszcze ładnych parę lat temu było mało hodowli i mioty były rzadko. Przed Leonem (czyli miotem "L" w Kudłatym Trampie, w Polsce przez 2 lata nie było miotu). Teraz jest trochę lepiej - powstało więcej hodowli i częściej można znaleźć szczeniaczka. Np. Ania (na forum pod nick'iem: Anna) założyła nie tak dawno hodowlę i miała nawet szczeniaczki. Przepraszam innych, że ich nie wymieniam - ale po prostu nie znam wszystkich, więc wymieniłem tych co znam. Mają one swoje strony internetowe, są też obecni na tym forum. Wystarczy obserwować strony internetowe oraz to forum i sprawdzać kiedy i w jakiej hodowli będą szczeniaki. Można też podzwonić po nich i zapytać się o plany odnośnie szczeniaków.
Z czasem zniknęły też (na szczęście) różne pseudohodowle (jak ta bodajże z Krakowa), ponieważ okazało się, że bobtail wcale nie jest tak łatwozbywalny i nie da się na nim szybko zarobić.
Jeśli się mylę - na pewno inni forumowicze mnie poprawią.

KW.

jurnax o jakiej pseudo z Krakowa wspominasz ? Pytam bo od lat nie słyszałam , żeby ktoś u nas (w Krk) miał 'lewe' mioty a jeśli tak to dobrze byłoby miec sprawdzone info.

Aktualne mioty są w dziale ogłoszeń o szczeniętach -> http://www.bobtaile.fora.pl/szczenieta-oes,6/
Jeden miot jest po Kudłatku z Kudłatego Trampa z tymże maluszki urodziły się w Finlandii; drugi miot mamy w Krakowie, w hodowli która co prawda nie ma często miotów ale działa już 'trochę' lat. Na chwilę obecną mają szczenieta po bardzo ciekawym skojarzeniu. Nie wiem tylko czy mają wolne szczeniaczki, więc najlepiej będzie po prostu zadzwonić i zapytać

Ania

Tak. W Polsce długo działające hodowle są trzy . Wiadomo Krysi Kudłate Trampy z warszawy i tu jest najwięcej szczeniąt ale i hodowla największa [link widoczny dla zalogowanych] jedna we Wrocławiu Ani Pulikowskiej - Milanion [link widoczny dla zalogowanych] i hodowla Danusi z Krakowa (teraz już z Michałowic) działająca teraz pod nową nazwą Nevereding Rhapsodie [link widoczny dla zalogowanych] i tu jeszcze jest jeden maluch bardzo dobrze zapowiadający się wystawowo , przebadany jak reszta rodzeństwa pod kątem oczu i słuchu. I to są najdłużej działające hodowle- reszta to na ogól były hodowle jednego dwu miotów - zresztą od czegoś trzeba zacząć

.

Tak jak Kasia też nie słyszałam o lewych miotach w Krakowie więc jeśli Jurnax nie wiesz nic na pewno może warto edytować post i usunąć miasto z wypowiedzi ?

Ania

oestramp

Myślałam, ze się nie będę tu wypowiadać, ale jednak nie wytrzymałam.
Kasiu i Aniu dobrze wiecie, o kim pisał "Jurnax". Czy nazwał to pseudohodowlą, to nie ma większego znaczenia. Fakt - szczenięta stamtąd wychodziły z rodowodem. Miasto też się później zmieniło. Ale tak się składa, że to nie wy odbierałyście niespełna sześcioletnia sukę po czterech miotach (dodam, ze ode mnie wyszła w wieku 1 roku), z niemożliwym do zdjęcia łańcuchem na szyi, nie wy szukałyście jej domu, gdzie dożyła szczęśliwie końca swoich dni (umarła w maju tego roku). Nie wy też, musiałyście świecić oczami przed hodowczynią z zagranicy, która bezskutecznie szukała owego "hodowcy" i suk ze swojej hodowli, które jak się okazało były już dawno sprzedane dalej za duże pieniądze. Niektórzy z was znaja też moje własne doświadczenia z owym "hodowcą", które skończyły się sprawą w sądzie koleżeńskim w związku. Dziś można tylko Bogu dziękować, że być moze znalazł inne źródło utrzymania.

KW.

Spokojniej trochę. Jeśli się pisze takie rzeczy to wypadałoby powiedzieć jasno kto i kiedy itd a nie pozostawiać to w sferze domysłów. Nikt nie broni ludzi którzy robią źle, chodzi o to by sprawę jasno postawić.
Chciałabym przypomnieć, że forum czytają równiez inne osoby które niekoniecznie siedzą w temacie i na podstawie domysłów dopowiedzieć sobie zakończenie. Chyba, że na tym komuś zalezy?

oestramp

Staram się zachować stoicki wręcz spokój, bo to jest już przeszłość i moim zdaniem, w sytuacji, gdy ten ktoś już nie hoduje zwierząt, nie ma powodów by go tutaj wymieniać z imienia i nazwiska.
Tekst Jurmaxa przywołał tylko przykład, że niektórzy, płacąc dosyć duże pieniądze za sukę, która może w przyszłości zdobyć uprawnienia hodowlane a również mieć sukcesy wystawowe, z czasem (a czasami już z założenia) zaczyna ją traktować jako maszynkę do robienia pieniędzy, a jak maszynka szwankuje, lub popyt się zmniejsza to bez żadnych skrupułów jej się pozbywa. Dla wyjasnienia, tak się dzieje nie tylko w Polsce, a również w wielu tzw. "cywilizowanych" krajach zachodnich, jakże często przywoływanych jako przykład. Z tym, że tam również jest wiele osób, nie zainteresowanych hodowlą, czy odchowywaniem szczeniaka od małego, które czekają w kolejce na rasowe psy wycofywane z hodowli, z dużych kenneli, i takie psy spędzają emerytury na domowych kanapach jako jedyne, ulubione "pety". U nas niestety znaleźć miejsce dla dorosłego psa nie jest łatwo.

Przykład cytowany przeze mnie w poprzednim poscie miał dobre zakończenie. Bo w efekcie psy znalazły się w domach, gdzie wiodło im się dobrze, a "hodowca" chyba zrozumiał, że wielkiego biznesu sie na nich zrobić po prostu nie da.

Dlatego, tak ważne jest zawieranie umów, w których hodowca gwarantuje sobie prawo zabrania lub pierwokupu psa, który wyszedł od niego z hodowli. Ja z takiego prawa już nie raz skorzystałam: przykłady: Drab, Gacopirz zwany też Wielkopsem,Jagusia, Indra, Matylda czy szokujący, opisywany trzy lata temu przykład Ornelii (bez tej umowy w ręku nie udałoby mi się jej odkupić, a przynajmniej nie za cenę, jaką w efekcie zapłaciłam).
Wiem też, że na podstawie takich umów psy przez siebie wyhodowane zabierały również Ania z "Millannion" i Danusia "Tylko z Miłości" a dziś "Neverending Rhapsody". A także niehodująca już dziś Ilona "Ta-Baw".

Ania

Ja akurat Krysiu nie kojarzę Krakowa ale nie to jest ważne przecież, tylko to, żeby nie było niedopowiedzeń a taką mamy rolę z Kasią żeby starać się pilnować żeby tu u nas na forum wszystko grało.

arafa

dziekuje wszystkim za informacje :) szczeniaka bede szukac za okolo poltorej roku ale wole sie rozeznac w tym temacie juz teraz:) wie napewno ze nie bede wystawiac psa gdyz nie bede miec na to czasu z powodu ze pies bedzie wykozystywany do pracy z niepelnosprawnmi dziecmi:)

Bobtailowa

Ja ZDECYDOWANIE zawsze polecam Kudłatego Trampa,od Oestrampa mam drugiego bobka.I nieważne czy któryś z nich zachoruje lub nie,to zdarza się również ludziom,wiem,że tam psiaki są prowadzone sercem,nie kasą.Zdecydowanie odradzam wszelkie zakupy z ogłoszeń,giełd allegrów itp.,itd.,bo tam to nie chodowla,lecz PRODUKCJA.A pies to też istota.

Ania

Bobtailowa :) co znaczy z ogłoszeń ? Przecież każda hodowla się ogłasza

A mój drugi na chwilę obecną zdecydowanie będzie z Nevereding Rhapsodie

jurnax

Nie wiedziałem, że wywołam taką aferę. Nie pisałem też nic o lewych miotach z Krakowa - więc proszę się nie denerwować, tylko czytać ze zrozumieniem. Tak jak napisała Pani Krysia, ponieważ "hodowla" dawno już nie istnieje, nie chciałem podawać żadnych nazwisk (poza tym obowiązuje nas też ustawa o ochronie danych osobowych). Ja szukając bobtaila, w pierwszej kolejności zadzwoniłem do nich, mieli mieć w tym czasie szczeniaki, najpierw kontakt był o.k., suczka była niby w ciąży, później było coraz gorzej, Pan coś kręcił. Dowiedziałem się, że w Kudłatym Trampie będą szczeniaki, więc zadzwoniłem do Pani Krysi i tak udało mi się zdobyć wspaniałego boba - jakim jest Leon. Nie omieszkałem się też zapytać Panią Krysię o tamtą hodowlę - stąd znam tą historię. Reszta została wyjaśniona przez Panią Krysię.
Myślę, że temat można uznać za zamknięty - autorka tematu zakomunikowała, że boba chce dopiero za 1,5 roku i na razie jedynie chce się rozeznać (a my tu taką aferę rozpętujemy z powodu słowa KRAKÓW w moim poście, nawet nie chcę wiedzieć co sobie o nas pomyśli)

Bobtailowa

Z ogłoszeń-miałam na myśli to samo co na giełdzie,targu itp.Bez pochodzenia,dokumentów,po prostu lewą hodowlę.

Ania

tak myślałam dlatego dodałam