Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich
http://www.bobtaile.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bobtail vs Amstaff
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Młody




Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Borek Wlkp. / Wrocław

PostWysłany: Śro 21:06, 29 Sie 2012    Temat postu: Bobtail vs Amstaff

Muszę opowiedzieć Wam co mi się ostatnio przydarzyło: otóż 21.07 mieliśmy jechać z kasjuszem nad morze - z racji tego że ręka niesprawna (jechać autem się nie da), kasjusz z krótkim włosem, budżet średni więc padło na pkp - już kilka razy jeździliśmy i kaś kocha pkp ^^ (zresztą tramwaj i auto też - jak się jedzie to jest fajnie - widoki się zmieniają, łapkami ruszać nie trzeba itp ;) ), podróż kikla godzin więc idziemy jeszcze koło dworca na trawkę na siku i inne sprawy, chcemy wracać już na peron i mijamy róg(uwtorzny przez budkę fast foodową i płot) i nagle patrze a amstaf wbity w kufę kassjusza i słyszę jęki mojego psa...amstaff na smyczy ale bez kagańca siedział tak jakby od "zewnętrznej", więc właściciel nie miał jak nawet szarpnąć psa, a winą kasjusza był to że szedł akurat po tej stronie nogi "od amstafa"...po polaniu wodą, ciągnięciu za jądra amstaffa i skopaniu go po ok 4/5min amstaff puścił...patrzę na ranę - nie jest źle dziura tylko (albo aż) po kle - do szycia i niewielkie zadrapania po siekaczach...właściciel amstafa typowy - taki trochę nie ciekawy mówiąc łagodnie ale podał mi swoje dane i powiedział że spotkamy się w klinice i pokryje koszty leczenia...ja szybko do kliniki taksówką z dworca [pomijam ździerstwo taksówkarza - był jeden z kombii i nie chciał mnie wziąć bo on psa nie weźmie - mówie mu że dam 50zł(klinika jakieś 5/10min jazdy) on że nie, 70zł - nie, 100 - ok O.o] i oczyściliśmy ranę, szew założony antybiotyki itp, ale właściciela amstafa nie ma w klinicę, dzwonie do niego nie odbiera, dzwonię jeszcze 2,3 razy a on nic - w końcu udało nam się skontaktować i umówiliśmy się następnego dnia - ja mu pokażę paragony i kartę leczenia a on mi odda kasę. Oczywiście na spotkanie nie przyszedł, musiałem do niego podjechać O.o, i na tym spotkaniu mi powiedział że a) on nie ma kasy nie pracuje, dzieci itp b) może mi oddać połowę kosztów leczenia (w ciągu 2 tyg) bo kassjusz też nie miał kagańca i to jest też trochę jego wina ;/.....generalnie zgodziłem się na tą połowę bo widziałem co to jest za gość i że generalnie ciężko będzie mi cokolwiek od niego uzyskać nawet drogą sądową + nie chciało mi się w to bawić - lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu...doszliśmy do porozumienia że wieczorem się spotkamy podpiszemy sobie taką "umowę" że on w ciągu 2 tyg odda mi tą kasę ale nie zjawił się - zadzwonił że się nawalił i nie przyjedzie i że jutro rano będzie...rano też nie przyjechał więc.....ja pojechałem na komendę bo już go miałem dość (zwłaszcza że na wódkę ma żeby się nawalić a żeby oddać to już nie).Obecnie okazało się że gość jest w bazie policji i czekamy aż go złapią - jak go złapią to będzie najpierw proces karny a potem cywilny...sam kasjusz zniósł to wszystko bardzo dobrze ( jest baaaardzo dzielnym psem ) rana póki co goi się ładnie i mam nadzieję że szybko włosy przykryją blizną - dostał chyba najlepiej jak mógł tzn jakby kieł trafił niżej to miałby zmasakrowaną trufle nosa a jak wyżej to mógłby dostać w oko...Dodatkowo nie mogę się dowiedzieć od właciciela czy jego pies był szczepiony p.wśiekliźnie...kasjusz oczywiście był + na zakazy też więc mam nadzieje że nie będzie jakiś dziwnych powikłań no ale muszę go teraz bardziej obserwować...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alisas




Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogów

PostWysłany: Śro 22:21, 29 Sie 2012    Temat postu:

bardzo Nam przykro z powodu Waszej niezbyt ciekawej przygody!ale niestety musze sie przyłączyć do tego tematu,po moim mieście oczywiście tez pelno tego typu sytuacji i nawet nie siegajac daleko w pamieci - jakies 30 min,temu bylam na spacerze z Baster i mialam okazje spotkac tam Bulteriera na smyczy ale tez bez kaganca,wiem ze nie mozna generalizowac ale na sama mysl bliskosci tego psa ktory szedl na bbaaardzoooo dlugiej smyczy przyciagnelam Bastera do siebie;)i szczesliwie wrocilismy do domu.
Zycze powodzenia w szybkim gojeniu ran;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alisas dnia Śro 22:22, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KW.
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 9:32, 30 Sie 2012    Temat postu:

Straszne ! Fakt, szczęście w nieszczęściu, że skończyło się 'tylko' na tym ... Tak jak piszesz, futerko jak odrośnie to zakryje bliznę i nie bedzie widać, gorzej zawsze z psychiką psa po tak nieprzyjemnym zajściu.
Dobrze, że sprawa została zgłoszona na policję bo jak widzę z gościem ciężko bedzie sie dogadać. :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eliza




Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:46, 30 Sie 2012    Temat postu:

Strasznie nam przykro Takich ludzi to bym najchętniej .... . Bardzo dobrze, że zgłosiłeś sprawę na policję. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy a Kasjusz szybko i bez powikłań wróci do zdrowia :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Młody




Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Borek Wlkp. / Wrocław

PostWysłany: Czw 15:42, 30 Sie 2012    Temat postu:

Jeśli chodzi o psychikę to hmmm póki co wydaje się wszystko w porządku może kasjusz bardziej "śledzi i odprowadza wzrokiem inne psy" ale generalnie daje radę jak wspomniałem wcześniej naprawdę w całym tym zajściu zachował chyba więcej spokoju niż ja ;)...No chciałem uniknąć policji bo podejrzewam że trochę to jeszcze potrwa, ale z gościem się chyba polubownie nie da...Dziękujemy za miłe słowa ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:16, 30 Sie 2012    Temat postu:

Dobrze, że zgłosiłeś na policję. Jak Boba pogryzł pies sąsiadki, były obiecanki że zwrot leczenia będzie i nigdy nie było. I rzeczywiście na spacerach oczy miałam zawsze dookoła głowy żeby z daleka omijać wszystkie amstafo-podobne stwory.
Szkoda Kasjusza i mam nadzieję że uraz nie zostanie zbyt wielki (pies który pogryzł mojego nic nie spodziewającego się niespotykanie spokojnego kudłatka był jednym z dwóch wrogów których należało zjeść).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jurnax




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Pią 9:03, 31 Sie 2012    Temat postu:

U mnie w miescie jest gosciu - "typowy wlasciciel amstafa", nie jakis dres z czyms amstafopodobnym ale napakowany miesniak, jalepszy samochod w miescie, komplet dresow na kazdy dzien tygodnia. Mieszka niedaleko mnie, wiec spotykamy sie na tym samym skwerku. Oczywiscie chodzi z tym psem bez kaganca i bardzo czesto tez bez smyczy, a jego pies jest bardzo agresywny i atakuje inne psy. Niestety gosciu jest jednym z tych co "rzadza naszym miastem" i nic nie mozna mu powiedziec. Policja tez nie reaguje bo sie chyba boi. Mialem juz ze cztery albo piec sytuacji, ze wychodze zza rogu budynku, a tu nagle widze szarze tego amstafa na mojego Leona. Gosc biegnie za nim i krzyczy, pies oczywiscie sie nie slucha bo wlasnie przeprowadza atak. Na szczescie sprawdzila sie metoda Cezara Milana, tzn. stanalem w miejscu, Leona mialem krotko przy nodze, wyciagnalem przed siebie reke i spokojnie ale zdecydowanie krzyknalem "STOJ". Pies sie zatrzymywal przede mna a gosciu w tym czasie zdarzyl dobiec i go zlapac. Teraz zanim wyjde zza budynku to sie rozgladam czy go tam nie ma.
Pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobtailowa




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:28, 31 Sie 2012    Temat postu:

Amstaf to amerykańska hybryda wyprodukowana do walk psów w okresie gorączki złota.Nie ma łagodnych.Zawsze coś wzbudzi niby baranka.Tu Cezar się myli,że można wychować.Zauważyłam,że im ktoś bardziej mikry,to ma go właśnie.BARDZO Wam współczuję.Mikry też może być duchowo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 19:35, 31 Sie 2012    Temat postu:

Nie mozna mówić że to psy są agresywne i że to ich wina, to jest tylko i wyłocznie zasługa wychowania przez tepych i niedouczonych włascicieli. Stanę troche w obronie tych ras bo moja Carmen ma kilka naprawde dobych "przyjaciół" z ras uznawanych za agresywne suczka amstafa Ajra, bullterier Cerber buldog amerykański Cziko nigdy nawet na nią nie warknęły i zawsze chodzą bez smyczy po osiedlu i nigdy nie zaatakowały żadnego psa... Ale znam również przypadki śmiertelne które zdarzaja się w naszym parku nie widziałm ale słyszałam co nie co. Ja zawsze unikałm huskych i malamutów te dopiero potrafią być agresywne, tych zawsze unikałam na spacerach, znam równiez bardzo agresywne labradory!! więc nie osądzajcie tylko amstafów...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eFKa dnia Pią 19:36, 31 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Młody




Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Borek Wlkp. / Wrocław

PostWysłany: Pią 20:58, 31 Sie 2012    Temat postu:

No wkroczyliśmy na temat bardzo złożony...oczywiście nie wolno i nie można wszystkich psów tej rasy i "ras podobnych" do jednego worka...Nas akurat spotkała taka a nie inna sytuacja z powodu specyfiki ataku tych ras - bez ostrzeżenia...większość psów daje jakiś znak przed atakiem i myślę że wtedy nie doszłoby do tej sytuacji...problem z tymi psami jest w większości przypadków dlatego że trafiają do osób nieodpowiednich - później już wszyscy wiemy co się dzieje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Sob 14:56, 01 Wrz 2012    Temat postu:

oczywiście rozumiem... zapomniałam dodać że bardzo dobrze że zgłosiliście to na policję to jest ważne żeby napietnowac takie rzeczy i tempić, żeby tylko policja chciała słuchać... bo u nas różnie z tym bywa. pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobtailowa




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:46, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Policja nic nie zrobi,nie znacie życia?Jedynie oskarżenie prywatne w sądzie mocno podparte dowodami i świadkami.Nikt też tu pochopnie nie ocenia ras,nie o ocenę chodzi tylko o prawdę,historyczną zresztą.A lużno biegające i bez kagańców rasy agresywne powinny być zgłaszane służbom miejskim i odbierane lekkomyślnym właścicielom,gdyż zagrażają dzieciom i nie tylko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agadora




Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:57, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Nie można wszystkich psów ras grożnych wkładać do jednego worka. Moim zdaniem 90% to wychowanie, ale zawsze zostaje ty 10% predyspozycji rasy. Trzeba mieć świadomość swojego psa, przewidywać jego reakcje i reakcje ludzi którzy widzą grożnego psa bez smyczy czy kagańca. Spotkałam się z reakcją strachu na widok DUZEGO boba i nie chcąc narażać się na opieprz wychodzę z Dorotką (strachliwym psem) w obroży uzdowej i smyczy i nigdy nie puszczam jej w pobliżu ludzi bez smyczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pon 18:46, 03 Wrz 2012    Temat postu:

wiem mam jużaka... a u mnie bobki chodzą luzem równiez tylko jak nie ma ludzi, nawet nie chodzi o wielkośc ale my właściciele psów musimy zdawać sobie sprawe z ludzi którzy boją sie psów nie wazne jakich oraz ludzi którzy poprostu ich nie lubia więc puszczanie luzem powinno odbywac sie naprawde w ustronnym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eliza




Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:31, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Kurcze może skupmy się na sednie sprawy :) Szymon napisał co im się przytrafiło i tyle ;) A zrobił się z tego wątek miłośników i przeciwników amstaffów oraz ras tym podobnych. Wiadomo każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii.... no ale.... :0

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin