Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

Nely

Za zwyczaj jak moja psine ludzie widza na spacerze pytaja- to panda czy jakas okreslona rasa

Mowie zatem ze to bobtail, a ci ktorzy szybko skojarza wolaja- dulux

Ogolnie moja od poczatku byla wychowywana wsrod ludzi, dzieci wiec jesli tylko nadarzy sie okazja, wpycha leb do glaskania

Na spacerze jest bardzo posluszna wiec nie mam problemow z kontrola nad nia,czy pozostawieniem jej pod sklepem, tym bardziej ze komenda "nie daj ruszac" jest dla niej jednoznaczna do pokazania swojej sily i zabkow

Bobtailowa

Super.

Anna

:) Bawi mnie to co tu przeczytałam :):) Oj ludzie mają fantazję i wyobraźnię. Sama nigdy nie zapomnę jak moi sąsiedzi z Wielenia, którzy bardzo polubili Milę, sami z resztą też mieli pieska, przestali mi mówić dzień dobry na klatce. A chodziło o to, że obciełam Milę na krótko. No i masz ci, nie wiedziałam długo o co im chodzi. W końcu sąsiad nie wytrzymał i nawyrzucał mi od najgorszych bo niby tamten pies, którego miałam wcześniej już mi się znudził i ciekawe co z nim zrobiłam????;/ Długo nie mogłam go przekonać, że to przecież ten sam pies tylko obcięty. :):)

No a na spacerach czy wystawach to chyba standard: dulux, jaki śmieszny pudel, a on coś widzi??, gdzie on ma przód, jaką ma śliczną kitkę itd. Mój chłopak, z którym jestem od niedawna, na początku mi nie wierzył, że Mila potrafi zatrzymać samochody, ale szybko się przekonał, że jak się z nią wyjdzie gdzieś to od razu ludzie zatrzymują auta, żeby zapytać co to za rasa, albo zdjęcie zrobić itd.

:D:D czasem dużo śmiechu z tego wszystkiego, a czasem słyszy sie niemiłe rzeczy: np, że śmierdzi, że brudny itd.

gabrieletta

Z tymi autami to prawda:)A do mnie wczoraj jakiś pan powiedział,że współczuje mi,że trzymam takiego dużego psa w domu.Nie wiem co dokładnie miał na myśli.Przeważnie jednak wszyscy się uśmiechają i reagują bardzo pozytywnie:)

Maja

Hehe Ania to było dobre :D wymieniłaś psa przyznaj się ;p . Jak ja obcięłam Nikosię to sąsiedzi raczej ją rozpoznawali tylko mówili, że psu lżej i takie tam.. ale też nieraz słyszałam na określenie Nikosi - ale ładny pudelek .. , kiedyś nawet briard, często Pon .. a jak była mała to też panda ;) . Mieszkając w Berlinie to jednak większość ludzi pytała dla potwierdzenia czy to bobtail :) , jak widać tam bardziej obeznani ;p. Ciekwe jak będzie w Gdyni :) .

anii

Maja

To fakt.. kudły szybko odrastają i całe szczęście :D

Anna

nom szybciutko - ROK !!! ale fakt, że po obcięciu szybko zaczynają znów porastać, chyba dlatego, że jest im zimno i twardo :) Mila po obcięciu to przez godzinę stała, bo chyba za twardo jej było usiąść na tyłku:) później siedziała i wstawała, aż w końcu pańcia się zlitowała i pozwoliła wskoczyć na kanapę, no i koniec świata był z tym psem :D już nie chciała zejść, no to szybciutko zakupiłam jej takie wielkie posłanie - ponton, to i już była szczęśliwa. Wcześniej nie chciała nawet swojego posłania bo i tak wiecznie jej tam było za ciepło. No a teraz znów pies obrośnięty.

Maja

Hehe przypomniało mi się jak Nikosia po obcięciu czuła się też łyso ;p . I wskakiwała u Ciebie Aniu na kanapę ;). Ale ja rok temu też kupiłam dla niej posłanie takie różowe ;) i bardzo lubi tam spać pomijając wiele innych miejsc na podlodze ;p

Anna

No to mam dobry humor po weekendzie nad morzem. Otóż oczywiście Mila robiła furorę ogromną. Nie było rodziny żeby nie zaczepiła psa. Swoista dogoterapia ;] No i wygrał dla mnie pan z rejsu po Bałtyku. Zaprosił nas, gadu gadu i mówi, że miał kiedyś takiego samego tylko miniaturke :| no wyobrażacie sobie? ja mówię, że nie ma miniaturek tej rasy i zapewne była to jakaś inna rasa; a on mówi, że nie i że on ze szwecji psa sprowadził, nizinny owczarek to się nazywało czy jakoś tak :|:| no ubaw :]

No a poza tym to oczywiście najczęściej spotykana reakcja to było:
- Oj, jaki on śliczny !!!! A ile to czesania !

hania

aggame

Super

Pan od miniaturki dostaje nagrode specjalna:)))

Pamietam, jak pierwszy raz w zyciu zobaczylam bobka "na zywo".
Mialam wowczas moze dwadziescia lat... Mama wyciagnela mnie na drugi koniec miasta, "bo tam spaceruje taki PIEKNY pies, cudny, musisz go zobaczyc!!!".
Czekalysmy w kawiarni chyba ze trzy godziny, az to cudo sie pokaze:)
No i wyszedl. Piekny, dostojny, czysciutki i wyczesany. Nie moglam oczu oderwac.
Jednoczesnie robilam podswiadome porownania do naszego nizinnego, ktory po kazdym spacerze wygladal jak wycieraczka, zaliczal kazda kaluze, i wygladal ladnie zaraz po wyczesaniu, piec minut pozniej- juz nie:) Jazz byl bardzo zywotnym pieskiem, bardzo pracowitym, kopiacym doly, tarzajacym sie w roznych ciekawych rzeczach i z kazdego spaceru podczas deszczu wracal ociekajacy woda:) Pomyslalam wtedy: jak moj w kolorach szarosci tak wyglada to ile czasu musza poswiecac wlasciciele psa z biala sierscia?????????
Mama sie wtedy rozmarzyla, ale skwitowalam to szybko:
"Zapomnij, musiala bys zatrudnic dodatkowa osobe do utrzymania futra w takim idealnym stanie.Piekny,ale za duzy."
Tego dnia padal deszcz, a pies wygladal jak prosto z wystawy:)
Oczywiscie, przypomina mi to po latach

Jakos Ben nie wydaje mi sie duzy, wrecz odwrotnie.
To byl moj pierwszy kontakt z ta rasa, ktora zapadla w pamiec bardzo, bardzo. Ziarenko zasiane tamtego dnia, zaczelo kielkowac i wiedzialam, ze kiedys...

Wstyd mi wlasnej ignorancji, ale teraz uwazam, ze bobtaile sa latwiejsze w utrzymaniu, niz pieski z niskim podwoziem, musialam to tylko sprawdzic na wlasnej, a raczej, psiej skorze

hania

aggame

Dys

Nas jak mijają ludzie na spacerku to często mówią: "Ojej, a myślałam/łem, że on jest w sweterku" :) No i jak narazie tylko jedna osóbka wiedziała, że to bobtail :) Najczęsciej słyszę, że to polski owczarek nizinny :)