Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich
http://www.bobtaile.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lecznica którą należy omijać - w warszawie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:45, 29 Kwi 2010    Temat postu: Lecznica którą należy omijać - w warszawie

Nie ostrzegam przed lekarzami -choć na większość "psi" sąsiedzi narzekają- ale na brak etyki. Bob dziś znowu się "zatrzymał" z wydaleniem moczu (operacja umocowania pęcherza wystarczyła na jakieś pół roku) i od rana nie zrobił ani kropelki. Oczywiście nasz wet został obudzony - kazał iść na baleya do lecznicy (ulica na której mieszkamy) - poszłam tłumaczę w czym problem że pęcherz znowu zablokował się w odbycie , że mocznica - no wszystko co oczywiste powinno być dla weta i tłumaczę że zostawię dowód - pożyczę pieniądze i popołudniu zapłacę ale żeby ratowała mi psa ..paniusia włączyła komputer wyliczyła że cewnikowanie plus znieczulenie (na które się nie zgadzałam) to ponad sto zł i nic na kredyt nie zrobi . Zapytałam gdzie etyka , niech spojrzy na pupę psa - nie będę mówić co dalej ale dobrze że mój syn nie wszedł ze mną, znowu zadzwoniłam do swojego weta ( wiadomo panika narasta z myśleniem problem) ten na szczęście wysłał mnie do ginvet [link widoczny dla zalogowanych] (tam czasami bob też się pokazywał) i tu nie było problemu - cewnik założony i tylko żel znieczulający użyty i pies ma się dobrze a za trzy dni zdejmiemy cewnik. Teraz jeszcze pójdziemy do naszego pana doktora niech wymyśli co dalej mamy robić bo niedługo bob zostanie pod opieką syna na trzy tygodnie . Jednym słowem - nie wszędzie weci pomagają a przecież to było bardzo pilne bo pęcherz znowu już pchał się do wydostania na zewnątrz . Jeszcze raz nam się udało - teraz tylko trzeba na badania uzbierać bo chora nerka boba mogła nie być zachwycona takim zastojem moczu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KW.
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:03, 29 Kwi 2010    Temat postu:

Oj, co za przeżycia mieliście - nie zazdroszczę
Trzymamy kciuki za zdrowie Boba!

Zachowanie weta nie godne nawet komentarza....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Czw 19:07, 29 Kwi 2010    Temat postu:

my również trzymamy kciuki, wiem co to pies z problemami nerkowymi tyle że ja juz nie zdążyłam naprawić błędów weta....
pozdrawiam gorąco


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:24, 29 Kwi 2010    Temat postu:

nerkowe problemy mamy zdiagnozowane od 10 lat prawie więc tu panuje dobrze bo nawet jak teraz kudłaty je z najniższej półki to i tak zasadą jest aby jak najmniej białkowo . Problemem jest ten pęcherz - właśnie wet wytłumaczył mi pokazując atlasy jak to jest i że zwykłe podniesienie w jego przypadku może spowodować przesunięcie się pęcherza i narządów (tu przestroga dla wszystkich - jeśli zaczyna się prostata i zaczyna przeszkadzać psu nie ma na co czekać tylko słuchać lekarza i kastrować od razu) Teraz przez kilka dni będzie mi zasikiwał mieszkanie (cewnik jest za cienki ) dobrze że wykładzina bordowa bo krew niestety też jest jak to bywa przy cewnikach. Była przez chwilę rozważana następna operacja ale Bobiasty pojutrze kończy 11 lat (miot na h)i nawet gdybym miała skąd wziąć pieniądze to i tak nie odważę się na narkozę następną - teraz do każdego jedzenia parafina na nowo żeby nie musiał się napinać za mocno i musi być dobrze . Pozytywną stroną wizyty u naszego weta jest to że Bob już ma na sobie obrożę przeciw kleszczom a zapłacę za nią kiedyś przy okazji :) oczywiście podcięte piąte pazury , przy okazji kotka też i to wszystko za dziękuję :) Mało jest takich weterynarzy z powołania którzy najpierw pomagają . Jednym słowem muszę znaleźć konkretną pracę i wreszcie zacząć zarabiać :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dominik




Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochaczew

PostWysłany: Czw 20:20, 29 Kwi 2010    Temat postu:

Niestety taki to nasz psi los że moze trafimy na dobrego weta a moze nie.Ja na szczescie mam dobrego.Jak sobie z czyms nie poradzi to mowi od razu.Nie zdziera kasy.Tego samego życzę wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobtailowa




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:53, 29 Kwi 2010    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 8:15, 30 Kwi 2010    Temat postu:

wczoraj właśnie dowiedziałam się od jednej z moich klientek że wet który wykończył mojego psa wykończył kolejnego. Tym razem pies został pogryziony dostał zakażenia którego wet nawet nie zauważył bez badań leczył na tzw OKO (u nas to dość popularne bo nie ma sprzętu) no i niestety pies został uśpiony...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hania




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 18:16, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Oj paskudna sprawa z tą lecznicą, po prostu granda!
Dużo przerw w kłopotach zdrowotnych Bobowi życzę. Faktycznie przy chronicznych schorzeniach dobra lecznica z życzliwymi wetami to skarb (ja, jak pisałam na szczęście taką mam). Trzymam też kciuki, żebyście znaleźli stąłe dobre miejsce na "w razie czego".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin