Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich
http://www.bobtaile.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bobtail, pies dla mnie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warnice / Stargard Poland

PostWysłany: Pią 11:20, 22 Sty 2010    Temat postu:

Witamy na forum

Pozwolę sobie również dorzucić swoje pięć groszy :)
Zgodzę się z Ewą, że taki ideał nie istnieje. Ponadto decydując się na psa konkretnej rasy trzeba mieć tez na uwadze, że cechy charahteryzujące rasę w ogóle, nigdy nie będą w 100 % przejawiane przez jej konkretnego przedstawiciela. Każdy pies jest inny, ma inny temperament, inne przyzwyczajenia i potrzeby.

Pisze Pani:
tsyberyjski napisał:
już niedługo przeprowadzamy się do domku i wtedy z pewnością rodzina powiększy się o kolejnego psa ....

Bobtail będzie się czuł świetnie w takim otoczeniu, jednak w mieszkaniu w bloku też będzie mu dobrze. Ponadto przy koledze beaglu i rodzinie będzie miał swoje ukochane "stado", któremu się na pewno cały odda. Bobtaile uwielbiają takie stadne życie. Z doświadczenia wiem jak jest z Milą. Kiedy jesteśmy same w domu służbowym w tygodniu Mila jest raczej śpiochem. Natomiast kiedy wracamy na weekendy do rodziny, jest więcej osób, jest większe podwórko, jest reszta psów, to Mila jest w swoim żywiole. Uczestniczy w życiu domowym, ma inne rytuały. Świadczy to także o tym, że bobtaile jako psy pracujące, pasterskie dostosowują się świetnie do róźnych warunków. Natomiast zostawianie bobtaila samego na podwórku - odradzam. Po pierwsze ze względu na złodzei. Były już takie przypadki. Poza tym futro będzie w takim stanie, że na pewno nie poradzi sobie Pani z jego utrzymaniem. Wiadomo, że na dworze panują różne warunki pogodowe - śnieg, wiatr, deszcz, słońce - wszystko to niszczy szatę i powoduje kołtunienie, wybarwianie itd. Odradzam więc bobtaila do takich zadań.

Poza tym:


tsyberyjski napisał:
Chce pieska, który jest odważny, takiego który świetnie się spisze w roli stróża i da znać gdy coś ważnego będzie się działo a nie takiego, który będzie szczekał bez powodu,nie takiego, który spędzi dzień pod płotem i będzie obszczekiwał wszystkich sąsiadów, psy, koty i wiewiórki. Psa nieufnego wobec obcych i takiego który obcemu gdy będzie chciał wejść sam na podwórko - da znać - ej kolego ... ja tu pilnuje - będzie budził respekt - ale nie agresywnego ....


Cóż, bobtaile to góra futra z wielkim sercem. Na prawdę wielkim, kochającym cały świat, wszystkich bez wyjątku. Bob nie nadaje się na stróźa. Może i poszczka pod bramą, ale i tak wpuści oczekują całuska i zachwytu. W taj kwestii pomocne może być odpowiednie szkolenie. Wiem, że Leon (jurnax) takie przeszedł. Faktycznie Leon pilnuje domu, ale i tak wpuści :) Może więc to kwestia odpowiedniego treningu, ale jakoś ja swojej Mili sobie nie wyobrażam w tej roli :)

tsyberyjski napisał:
czy bobki gdy zostają same w domu mają tendencje do niszczenia

hmmm, to raczej cecha indywidualna; Mila nic w domu nigdy nie zniszczyła; wystarczyło zostawić jej kość, zabawkę i przed wyjściem wyprowadzić. Może to głupie, ale z Milą się rozmawia i ona wie, że idę na chwilę, albodo pracy. Przeważnie idzie spać :) wyjątek był raz, kiedy po dłuższym czasie, kiedy cały czas ktoś z nią był w domu, musiała zostać sama - w złości zsikała się nam na łóżko, no cóż mała wpadka, która bardziej nas rozśmieszyła niż zezłościła


tsyberyjski napisał:
a czytałam w paru miejsach że bobki potrafią dominować, być agresywne, cięzkie do ułożenia, idywiduwaliści którzy głuchną na komendy własciciela gdy im to nie pasuje i potrafią ruszyć w przeciwną stronę


to się tyczy każdego psa każdej rasy; polecam poczytać np Okiem Psa. Jeśli pozwolimy psu dominować to na pewno skorzysta z okazji. Agresja u bobtaila - NIE, bobtaile nie mają w sobie agresji, hodowcy starają kojarzyć psy, które nie są agresywne; agresja u bobtaila to cecha nienaturalna, eliminowana w hodowli;

Bobtaile nie są ciężkie do ułożenia, chętnie pracują, uwielbiają pracę przez zabawę, naukę (u nas na smakołyki, zabawka nie jest atrakcją), natomiast wymagają konsekwencji i przejrzystych zasad, bobtail jest bardzo inteligentny - wykorzysta każdą sytuację:)


Na pewno bobtail to wspaniały towarzysz rodziny. Wierny, oddany przyjaciel. Maskota do przytulania o ogromnym sercu, ale ze swoim charakterem, indywidualnością, swoją DUSZĄ. Ja sobie życia bez boba w domu nie wyobrażam, ale Pani polecam zrewidować chęć kupna bobtaila.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tsyberyjski




Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 14:32, 22 Sty 2010    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi. Mój beagle ma trudny charakterek ale chodziliśmy z nim na szkolenia i długo pracowaliśmy ale i tak jeszcze mu brakuje, często też udaje głuchego ;) .... i oczywiście jest z rodowodem i tylko o takim psie myślę .... gdyby to miał być pies tylko na podwórko i do pilnowania to wtedy z chęcią dałabym domek jakiejś sierotce ale to ma być przede wszystkim członek rodziny i pies, który będzie przy dziecku więc musi to być odpowiednia rasa. Ja piesków nie chcę trzymać cały czas na podwórku - chodzi mi bardziej o sytuacje gdy wiosną czy latem jak nie będzie upałów będziemy jechać gdzieś na 2-4 godz. gdzie nie będziemy mogli zabrać ich ze sobą żeby mogły zostać na podwórku i po wylegiwać się na słońcu niż w domu (nie mówię o deszczach, mrozach czy upałach) Gdybym chciała typowo obronnego czy stróżującego to też bym myslała o innej rasie - chodzi mi o psa, który będzie czujny i zaalarmuje gdy obcy podejdzie do bramki .... ludzie myslą stereotypami gdy po podwórku biega np. labrador to nikt się nie przejmuje i jak chce wejśc to wchodzi bo każdy wie jaki jest i nikt się nie zastanawia czy ten labek nie odgryzie mi nogi ..... jak bobek szczeknie to ktoś kto nie zna tej rasy i zobaczy takiego puchacza może naciśnie na dzwonek zanim sam spróbuje wejść np. gdy bramka przez przypadek nie zostanie zamknięta .... bo teoretycznie będzie zamknięta .... no i żeby wtedy i pies nie skorzystał z okazji .... by każdego obcego nie witał merdając ogonkiem i się łasił .... chcę psa, którego łatwiej będzie ułożyć niż beagla bo chociaż planujemy go szkolić nie wiem czy przy dziecku uda nam się poświecić na to tyle czasu co przy beaglu .... wspólny czas i zabawy tak - ale ze szkoleniem przy dziecku może być troszkę trudniej .... no a jak pojedziemy na wakacje to też bym wolała żeby leżał przy kocu nad jeziorkiem czy siedział przy stole - bo beagiel jak nie jest na smyczy to zaraz gdzieś pędzi na swoim nosem - szczególnie jak wyczuje że kilka kocy dalej ktoś na np. mielone ;) ..... bo wie, że od nas to może liczyć tylko na puszkę swojej karmy a tam ktoś może będzie miał ochotę się podzielić czymś ludzkim ... pobieżnie przejrzałam chyba większość ras .... nowofundlandy bardzo się podobają mojemu mężowi ale one się strasznie ślinią - tak jak bernardyny .... no i chociaż ich sierść łatwiej się sprząta ale sporo linieją a podobno bobki mają inną sierść i przy regularnej pielęgnacji raczej na szczotce zostaje niż na dywanie .... leonbergery mi się spodobały ale to już chyba trochę za duży pies ..... będę wdzięczna za wszelkie sugestie i uwagi ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warnice / Stargard Poland

PostWysłany: Pią 17:04, 22 Sty 2010    Temat postu:

Z tym podwórkiem - ja też w obu domach mam podwórko. Mila jak chce to sobie zostaje na nim i nie ma problemu. Oczywiście jak pada, jest mokro to tylko szybkie siusiu. Na spacery w takie dni świetnie sprawdzają się odpowiednie buty i kombinezon :) w lato trzeba pamiętać o wodzie dla psów, która będzie stała na podwórku i będzie często zmieniana oraz o miejscu, które da trochę chłodu i cienia. Psy to nie koty i nie wygrzewają się na słońcu. Na plaży Mila kopie sobie dół, do którego włazi i nad którym ustawiamy parasol. Z takim krótszym przebywaniem nie ma problemu.

Pilnowania podwórka bobki nie mają we krwi i trzeba nauczyć. PT tego nie uczy. Chyba PO? no ale to wymaga czasu, który musiałaby Pani znaleźć. hehe bez pracy nie ma kołaczy

Beagle mają taki instynkt, że łapią trop i nic ich od tego nie odwiedzie. Bobki wręcz przeciwnie, tropy są mało interesujące. Ważniejsze jest stado i utrzymanie go w "kupie" pod tym względem współżycie beagla i bobtaila może być niezwykle interesujące dla obserwującego właściciela

Bobtaile nadają się też dla dzieci. Mają cierpliwość i wyrozumiałość. Tylko mimo wszystko z tak małym dzieckiem, wszystko pod kontrolą. Bobtaile małe nie są i choćby przez to mogą zrobić krzywdę lub wystraszyć dziecko, np przewracając jak gdzieś obok zaszeleści opakowanie czegoś pysznego i trzeba lecieć

I jeszcze uzupełnienie na temat sierści. Faktycznie przy regularnym czesaniu nie ma większego problemu z włosami na podłodze. Odradzam dywany i wykładziny. Na nich bobki zostawiają dużo podszerstka, który trudno usunąć. Przyczepi się to do dywanu i tylko ciągnie podczas odkurzania. Natomiast przy podłogach typu parkiety, panele, płytki nie ma problemu z czystością. W kątach zbierają się tylko tzw. koty, które łatwo się sprząta. Najwięcej jest tego w okresie zmiany włosa ze szczenięcego na dorosły.

Mam wrażenie, że chyba decyzja o bobku już gdzieś zapadła (może jeszcze po cichu)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tsyberyjski




Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 17:22, 22 Sty 2010    Temat postu:

Chyba zapadła ;) bo w sumie jakoś najbardziej nam pasuje - ale chcemy jak najwięcej sie dowiedzieć zanim trafi on do nas i chcemy mieć pełną świadomość problemów z jakimi możemy się spotkać i wad które mogą być związane z tymi pieskami .... a nasz beagle to jest jak kot i taki piecuch z niego .... zawsze gdy ma okazje to jak najbliżej kominka - ja go odganiam bo się boje żeby się nie poparzył a on gdyby mógł to by chyba do kominka wlazł ..... a czy bobtaile dobrze znoszą podróże? mieszkamy w Białymstoku a mamy rodzinę pod Gdańskiem i beagla zawsze zabieramy ze sobą, poza tym często jeździmy w góry i przeważnie w całym składzie .... myślę, że to będzie ciekawe doświadczenie - 2 psy, które mają tak sprzeczne tendencje ;) .... a czy ten podszerstek jest długi tak jak wierzchnia sierść? bo jeśli tak to nie ma problemu bo długą całkiem łatwo się sprząta ..... gorzej jeśli jest krótka i czepia się wszystkiego i wbija tak jak beagla - tej to dywany nie lubią ;) ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warnice / Stargard Poland

PostWysłany: Pią 17:45, 22 Sty 2010    Temat postu:

Podszerstek to ten puch w środku. Strasznie miękki, czepliwy i denerwujący na dywanach. Nie wbija się jak igły beagla, ale zostaje na wierzchu i ciągnie. Do ubrań i tapicerek świetne są takie rolki do zbierania, ale na dywany nie mam patentu, po prostu pozbyłam się wszystkich z domu.

Bobtaile o ile nie mają choroby lokomocyjnej lubią podróżować. Nie znam osobiście bobtaila, dla którego auto byłoby karą :) oczywiście też najlepiej przyzwyczajać od małego. Może też warto by było to zaznaczyć hodowcy przy zakupie psa. Ja na pewno z moimi maluchami będę jeździć samochodem zanim trafią do swoich rodzin, właśnie po to żeby już to doświadczenie miały za sobą i żeby sprawdzić jak znoszą podróż. Mila na widok kluczyków do samochodu koniecznie pcha się żeby jechać. Kiedyś musiałam ją nawet zabrać do pracy bo nie odpuściła. Zdarza się, że wejdzie do samochodu nawet tylko po to żeby wjechać do garażu. Długie podróże też nie są problemem. My jesteśmy ciągle w drodze i Mila wiecznie jeździ z nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KW.
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 17:46, 22 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
a czy bobtaile dobrze znoszą podróże?

Zwykle nie ma z tym problemu a najczęściej wychodzi tak że gdy tylko otworzymy auto pierwsze miejsce od razu jakie jest zajęte jest zajęte przez ... psa

Cytat:
a czy ten podszerstek jest długi tak jak wierzchnia sierść?

Nie, podszerstek jest krótszy i taki jakby watowaty jeśli mogę to tak określić. Ale sprząta się całkiem fajnie, nie wbija się bo nie jest ostra.


Aniu, na dywany jest fajny patent - gumową rękawicą zmoczoną w wodzie idealnie się zbiera z dywanów zarówno podszerstek jak i włos- przetestowane


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KW. dnia Pią 17:49, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tsyberyjski




Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 18:51, 22 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:

Aniu, na dywany jest fajny patent - gumową rękawicą zmoczoną w wodzie idealnie się zbiera z dywanów zarówno podszerstek jak i włos- przetestowane


Super pomysł .... ja to beagielka sierść z tapicerki w samochodzie sprzątałam taką gumową rękawicą z wypustkami do czesania pieska ...

A jak Wasze pieski reagują na obcych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KW.
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 18:59, 22 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
A jak Wasze pieski reagują na obcych?

Jeżeli obcy nie wykazuje zainteresowania psem to i pies na niego nie zwraca uwagi. Jednakże jeśli tylko taki 'objekt' wykazuje zainteresowanie bobem: "och jaki piękny', 'mogę pogłąskać', 'jaka śliczna maskotka' ect. to wtedy taki ktoś jest odbierany przez boba jako potencjalne narzędzie do głaskania, pieszczenia, czochrania i wszystkiego innego co przyjemne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tsyberyjski




Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 20:19, 22 Sty 2010    Temat postu:

To w sumie i tak lepiej niż beagiel - bo beagiel do każdego kto przechodzi merda ogonkiem i skory do pieszczot bez względu na to czy ktoś zwraca na niego uwagę czy nie .... ale mam wrażenie, że to po to by móc sobie lepiej obwąchać takiego człeka .... jak nic ciekawego w kieszeni nie wyczuje to nos wędruje już dalej .... a że to małe, łaciate i wesołe to wszystkie dzieci biegają za nami i pytają czy można pogłaskać ... a że mały i rasa znana to i rodzice ich im nie bronią i nie mówią - nie rusz bo jeszcze ugryzie - przed większym to pewnie jakiś respekt chociaż czują ... ale fajnie jest wiedzieć, że piesek jest łagodny i lubi dzieci bo nawet jak mi zwieje i do biegających dzieci poleci to wiem, że jak go nie zatrzymam to je najwyżej obszczeka, wycałuje, czasem trochę pobrudzi ewentualnie coś smacznego wydębi lub da buziaka .... dlatego między innymi myślimy o bobku bo one też lubią dzieci i są łagodne .... skubany na nas nie skacze bo wie, że nie wolno ale jak tylko ktoś obcy się schyli by go pogłaskać to od razu łapami się opiera o taką osobę - oczywiście jak się zwróci uwagę i powie, nie wolno to od razu zeskakuje - ale z tych pierwszych emocji to nie panuje nad sobą ....


EDIT:


Mam jeszcze jedno pytanko - bo wyczytałam, że bobki tak naprawdę nie mają sierści tylko włos podobny do ludzkiego - w związku z czym nie przechodzą takich typowych okresów linienia tylko tak jak ludzie gubią trochę włosów, ale ponieważ mają geste futro to te które wypadają raczej nie latają wszędzie tylko raczej psa się trzymają a przy systematycznym szczotkowaniu - większość tego zostaje na szczotce i wyczesuje się - w związku z czym nie ma problemów z sierścią w domu - a dlatego, że to włos a nie sierść mogą być polecane dla osób uczulonych na sierść psa - ile z tego to prawda?



EDIT by KW.: posty scalone


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warnice / Stargard Poland

PostWysłany: Pią 20:38, 22 Sty 2010    Temat postu:

włos do ludzkiego pod m względem jest podobny bo pod każdym innym nie jest :) boby nie linieją okresowo; wszystko co Pani napisała to prawda; natomiast co do alergii to akurat nie jest prawdą, że włos bobtaila nie uczuli; są różne alergie i niestety bobtail nie jest tu idealnym rozwiązaniem; ponadto na włosie bardziej niż u innych ras odkładają się różne pyłki, kurz itd. w związku z tym może i sam włos aż tak bardzo nie uczula, ale to co pies na nim zbierze i przyniesie do domu już może. Sama mam lekką alergię i czasami bez tabletek się nie obejdzie :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oestramp




Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 22 Sty 2010    Temat postu:

Proszę nie wierzyć, że nie ma problemu z sierścią w domu - zawsze jest:) Większy lub mniejszy, ale jest. W latach młodości (tylko przy dwóch bobtailach)czarne rzeczy trzymane były w szafie u sąsiadów.
Nie jest też prawdą, że bobtail jakoś specjalnie lubi dzieci. prawidłowo odchowany bobtail po prostu kocha cały świat. Ale to "kochanie" jesli wyrazane w nadmiarze dla dzieci może być niebezpieczne,. już kiedyś o tym pisałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 21:19, 22 Sty 2010    Temat postu:

żaden włos ludzie nie wszystkie psy to YORKI. To jest prawdziwa gęsta sierść szorstka długa z gęstym watowatym podszerstkiem. Też zmieniają sierść tylko trzeba go wyczesywać bo inaczej poprostu zgnije i tyle. Rasy które Pani wymieniła w żadnym razie nie są odronne i jaknajbardziej dla dzieci dlatego, że im więkrzy pies tym delikatniejszy i opiekuńczy jest wobec dziecka a boby są dość niezdarnymi psami i często nie zdają sobie sprawy ze swojej wielkości. Ja mieszkam na wsi właśnie i od razu Pani powiem, że boba ze wsi to trzeba co drugi najdalej co trzeci dzień dokładnie wyczesać a codziennie co trwa około 2-3 godziny dlatego że nie można tego robić na sucho tylko z preparatem do rozczesywania. Trzeba sprawdzać sierść żeby wyjąć jakieś paprochy, patyki i rzepy. To wszystko jest bardzo pracochłonne.a te bzdury z psami dla alergików to chwyt marketingowy.Uczula nie tylko sierść zwierząt ale przede wszytkim ich naskórek i nawet nagi pies meksykański może uczulać!!!
A na dywanie zostaje i to sporo tego potszerstka nawet jeśli się czesze. Wogóle to jeszcze jednym miejscem bobkowego brudu jest broda to jest dopiero wyzwanie hehehe trzeba ją myć kilka razy w tygodniu a poza tym ja np wycieram ją po każdym piciu i zawsze musze mieć ręcznik pod ręką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobtailowa




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:42, 22 Sty 2010    Temat postu:

Odradzam Pani bobtaila,bo to rasa wyłącznie dla miłośnikówtej rasy.Miłośnika nic obocznego nie obchodzi,bo chce bobka dla bobka i już.Pozdrawiam-Bobtailowa z Urwiskiem.Bobtail obecnie to "luksusowy pies pokojowy"i to mówi wszystko.Nie "samograj",bez roboty się nie obędzie.To nie rasa dla Pani.Oboje będziecie z siebie niezadowoleni,a słabszy(pies)odcierpi.To jest mój drugi i zupełnie to samo co do sierści i zachowań --co Patrycja.Każdy jest inny i nadal odradzam,bo jest WYBITNIE dla miłośnika tej rasy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bobtailowa dnia Nie 18:37, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KW.
Administrator



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:44, 22 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
żaden włos ludzie nie wszystkie psy to YORKI.

Właśnie że bobtail ma włos to akurat racja Tylko że wiekszość osób stereotypowo patrzy na to przez pryzmat włos = york (pies o 'lejącym' się włosie), sierść = samojed (pies o puchatym, dwuwarstwowej sierści).
A tak naprawdę włos ma każdy pies który okresowo nie linieje a siersć posiadają psy które linieją regularnie.
To tak przy okazji
Cytat:
Ja mieszkam na wsi właśnie i od razu Pani powiem, że boba ze wsi to trzeba co drugi najdalej co trzeci dzień dokładnie wyczesać a codziennie co trwa około 2-3 godziny dlatego że nie można tego robić na sucho tylko z preparatem do rozczesywania.

No to ja akurat też 'wsiowa' (jak to brzmie he he he) i spokojnie z czystym sumieniem mogę powiedzieć że nam wystarcza czesanie co 2 tyg, co więcej chyba nawet pokuszę się o teorie że gdybym robiła to częściej to po prostu mogłabym wyczesać, niepotrzebnie, sporą ilość tego futerka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eFKa




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 22:51, 22 Sty 2010    Temat postu:

no nie powiedziałabym bo gdybym ja wyczesała ją dopiero za dwa tygodnie to bym musiała wcinac już kołtuny a z podszerstka by mi nić nie zostało. Czeszę często i dzięki temu na szczotce mam naprawde niewiele sierści. No wiem chodzi Ci o włos okrywowy ale ta Pani napewno miała na myśli ten yorkowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin